Tytuł: Dziewczynka z Szóstego Księżyca
Autor: Moony WitcherIlustrator: Ilaria Matteini
Przekład: Andrzej Szewczyk
Wydawnictwo: Olesiejuk
Ilość stron: 304
Gdy zabrałam się za recenzję tej książki i zaczęłam opowiadać o niej mamie, ta zrobiła wielkie zdziwione oczy! Czy to nie za straszna książka dla Ciebie?- spytała. Ale spokojnie to książka dla moich rówieśników. Dostałam ją w prezencie urodzinowym od mojej koleżanki z klasy Wiktorii. Kupowanie książek dla mnie jest mocno ryzykowne bo ciężko trafić w taką której nie czytałam :D Ale tutaj się udało, wciągnęła mnie na tyle, że przeczytałam ją całą na następny dzień po przyjęciu (dzięki Wiki!) Bohaterką jest 10-letnia Nina. Na co dzień mieszka z dwoma ciociami, bo jej rodzice są zajęci poszukiwaniem życia we Wszechświecie. Jej dziadek który był alchemikiem i filozofem umiera i pozostawia dziewczynce w testamencie swój dom oraz wiele magicznych przedmiotów. Nina przeprowadza się do domu dziadka gdzie zamieszka z nianią oraz swoim zwierzętami psem Adonem i kotem Platonem. Okazuje się, że została ona wybrana na dziewczynkę z Szóstego Księżyca i musi ocalić Xorax (czyli Szósty Księżyc). Poznaje tam czterech przyjaciół, którzy jej pomagają pokonać złego czarnoksiężnika Karkona. Nina jest bardzo odważna i mądra. Dzielnie toczy tą walkę. Nie będę zdradzać zakończenia ale dodam, ze książka jest pełna akcji, tajemnic i magii. Dodatkowo plusem są piękne ilustracje oraz alfabet Szóstego Księżyca a także dodatek notatnik dziadka Niny.
